Porozumienie musi być zatwierdzone przez PE i Radę. Unia Europejska wprowadza jednolitą metodę liczenia emisji gazów cieplarnianych w transporcie, aby ułatwić ocenę jego wpływu na środowisko i ograniczyć wprowadzające w błąd praktyki promocyjne. Nowe zasady mają pomóc zarówno pasażerom, jak i firmom lepiej rozumieć, które sposoby przemieszczania się są najbardziej przyjazne klimatowi. Choć stosowanie metodologii będzie dobrowolne, przedsiębiorstwa, które zdecydują się prezentować dane o emisjach, będą musiały korzystać z jednolitego, europejskiego standardu. Jednocześnie rozwiązanie to ma zmniejszyć ryzyko tzw. greenwashingu, czyli przedstawiania usług jako bardziej ekologicznych, niż są w rzeczywistości.Dobrowolność stosowania, ale z obowiązkiem zachowania jednolitych zasadWprowadzenie nowych zasad nie oznacza obowiązku obliczania emisji dla firm działających w sektorze transportu. Jeżeli jednak przedsiębiorstwo zdecyduje się na liczenie i publikowanie tych danych, na przykład w celach informacyjnych, marketingowych, raportowych lub na potrzeby zawieranych umów, wówczas będzie musiało stosować jednolitą, uzgodnioną metodologię unijną. W ten sposób zapewniona zostanie porównywalność wyników między operatorami i krajami członkowskimi.Czytaj także: „Ekologiczne” hybrydy zanieczyszczają środowisko. „Konsumenci oszukiwani”Podstawy metodologii i sposób obliczaniaMetodologia opiera się na założeniu, że należy brać pod uwagę emisje związane zarówno z użytkowaniem pojazdów, jak i z dostarczeniem energii potrzebnej do wykonania usługi transportowej. W porozumieniu podkreślono znaczenie możliwie najwyższej dokładności danych, dlatego pierwszeństwo mają dane pierwotne, czyli pochodzące bezpośrednio z pomiarów prowadzonych przez operatora.Dopiero w sytuacji, gdy nie jest możliwe pozyskanie takich informacji, dopuszcza się korzystanie z danych szacunkowych. Firmy, które zdecydują się na systematyczne i rzetelne pomiary rzeczywistych emisji, otrzymają dodatkowe zachęty.Czytaj także: Pula darmowych biletów dla 18-latków. Z okazji 40-lecia strefy SchengenUłatwienia dla małych i średnich przedsiębiorstwAby ograniczyć obciążenia administracyjne i finansowe związane z wdrażaniem nowych zasad, szczególnie w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, uzgodniono, że Komisja Europejska opracuje proste i ogólnodostępne narzędzie do obliczania emisji.Będzie można je wykorzystać bezpłatnie. Zostanie ono uzupełnione o instrukcję obsługi, aby ułatwić praktyczne korzystanie. Komisja ma cztery lata na przygotowanie takiego narzędzia.Czytaj także: Ten sprzeciw łączy PO i PiS. Jednomyślne głosowanie ws. umowy UE z Ukrainą Perspektywa rozszerzenia zasad w przyszłościStrony porozumienia podkreślają, że obecnie metodologia nie obejmuje jeszcze pełnego cyklu życia usług transportowych. Oznacza to, że na ten moment nie uwzględnia się emisji powstających podczas produkcji pojazdów, wytwarzania energii, konserwacji, eksploatacji na przestrzeni lat ani procesu utylizacji po zakończeniu użytkowania.Parlament Europejski dopilnował jednak, aby w ciągu czterech lat od wejścia w życie nowych zasad Komisja przeprowadziła ocenę możliwości rozszerzenia metodologii o pełną analizę cyklu życia. Rozszerzenie będzie możliwe, gdy dostępne będą wiarygodne dane oraz gdy postęp na poziomie międzynarodowym pozwoli na standaryzację takich analiz.Czytaj także: Problemy z transportem i leczeniem. Strajk paraliżuje Portugalię Głosy negocjatorówRaportujący z Komisji Ochrony Środowiska Antonio Decaro (S&D, Włochy) podkreślił, że „porozumienie wprowadza nowe ramy regulacyjne, które stanowią ważny krok naprzód w kierunku większej przejrzystości i wiarygodności danych środowiskowych w sektorze transportu”. – Promując wykorzystanie danych pierwotnych, zapewniamy dokładniejsze pomiary emisji gazów cieplarnianych, zgodne z celami klimatycznymi Europy. To także wyraźny sygnał dla konsumentów, którzy będą mogli podejmować bardziej świadome decyzje – zaznaczył.Z kolei Norbert Lins (EPL, Niemcy), odpowiedzialny za raport w Komisji Transportu, dodał, że „nowe zasady ułatwią przedsiębiorstwom dokładne raportowanie emisji gazów cieplarnianych”.Podkreślił też, że temat analizy pełnego cyklu życia pozostaje otwarty i w najbliższych latach będzie rozwijany.Czytaj także: Trasa Via Baltica otwarta. Wzmocni zdolności obronne regionuCo dalej?Porozumienie ma charakter wstępny i musi zostać formalnie zatwierdzone przez Parlament i Radę.Przepisy zaczną obowiązywać mniej więcej cztery i pół roku po publikacji w unijnym dzienniku urzędowym.Czytaj także: Ten sprzeciw łączy PO i PiS. Jednomyślne głosowanie ws. umowy UE z Ukrainą